Ale mamy upał... Ale u mnie na szczęście w domu przyjemny chłodek ;]
Ostatnio było o kosmetykach, więc dzisiaj dodam przepis na babeczki, a dokładnie babeczki z jagodami. :)
Przy okazji zrobiłam nową zakładkę, w której będę umieszczać linki do postów z przepisami, gdyby ktoś chciał skorzystać :)
By the way... Co tam u Was? Wychodzicie gdzieś dzisiaj? Ja będę chyba obijać się cały dzień albo pójdę z przyjaciółką do skateparku, a wieczorem mam zamiar zrobić coś dobrego, tylko trzeba zrobić zakupy. :)
Jeśli chodzi o przepis, to nie mam takiego dokładnego. Daję tyle składników ile chcę, w zależności od tego ile ma wyjść sztuk (dużo lub mało). Ale jak już mam podzielić się z Wami przepisem, to podam dokładniejszy :)
Składniki:
2 szklanki mąki
pół szklanki oleju roślinnego
3/4 szklanki mleka
1-2 jajka
pół łyżeczki proszku do pieczenia lub sody
pół szklanki cukru (lub więcej/mniej w zależności od tego jak słodkie babeczki lubicie :))
2 łyżeczki cukru waniliowego
Przygotowanie:
do dużej miski wsypujemy wszystkie suche składniki, a następnie wlewamy mokre. czytałam, że powinno się w jednej misce połączyć suche a w drugiej mokre, ale ja się tak nie bawię, tylko od razu wszystko do jednej i wcale gorzej nie wychodzi :)
mieszamy wszystko zwykłą łyżką. grudki spokojnie mogą być ;p
jak już wszystkie składniki się połączą, to wsypujemy do masy jagody. mogą być też inne owoce, nawet mrożone lub z babcinego kompotu. :)
mieszamy...
przygotowujemy foremki. ja akurat kupiłam sobie ostatnio silikonowe, więc nie muszę ich smarować dodatkowo olejem czy masłem. polecam takie foremki są bardzo praktyczne i łatwe w czyszczeniu. :)
do foremek wlewamy masę i wstawiamy je do nagrzanego do 180 stopni C. piekarnika. pieczemy je ok 20-30minut, aż będą na górze złote :)
kiedy babeczki się pieką, bierzemy się za śmietanę. ja użyłam Śnieżki od Gelwe. Jest pyszna, gęsta i robi się ją bardzo szybko (jakąś minutę góra dwie). :) Po zrobieniu kładziemy na misce folię spożywczą i wstawiamy do lodówki.
kiedy babeczki będą gotowe wyjmujemy je i czekamy kilka minut aż lekko ostygną. jeśli nie jesteśmy pewne, czy babeczki są już gotowe wystarczy wbić wykałaczkę w babeczkę. jeśli będzie czysta i sucha, oznacza to, że babeczki już się upiekły. :)
babeczki kładziemy na talerzu, a obok nakładamy bitą śmietanę i lody. chciałam wszystko udekorować świeżymi jagodami, ale okazało się, że zjadła je mama. wpadłam więc na pomysł, żeby zetrzeć trochę czekolady, ale też ktoś ją zjadł. w ostateczności posypałam śmietanę odrobiną cappucino :D
SMACZNEGO!
Ps. Poniżej macie zdjęcie, gdzie dokładnie znajduje się zakładka, o której wcześniej wspominałam :)
BAYOO .
Mniam, mniaam.. Muszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńi były hihi :))
Usuńale ślicznie Ci wyszły <3
OdpowiedzUsuńnic wielkiego, ale dziękuję :3 ;*
Usuńpyszności ;d
OdpowiedzUsuńnom :)
UsuńHej :) Masz fajnego bloga :) Miałabyś może ochotę obserwować nawzajem ? Jeśli tak to zapraszam do siebie -> pamietnik-kariny.blogspot.com :D Jeśli dodasz się do obserwatorów zostaw mi linka na swojego bloga w komentarzu, a na pewno odwdzięczę się obserwacją ;)
OdpowiedzUsuńMniam.. Babeczki wyglądają cudnie, aż mam ochotę je zjeść
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSmakowicie wyglądają te babeczki ld
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://streetfashionforeveryday.blogspot.com/
mam ją porządnie wycieniowaną,zaczesuje ją na bok i tak ją układam żeby leżała xd trudno to wytłumaczyć :D będę musiała pomyśleć chyba o jakimś filmiku o mojej grzywce, co o tym myślisz? ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam xoxo.
super pomysł :))
UsuńAle pysznie wyglądają! Muszę wypróbować przepis;D
OdpowiedzUsuńhihi nom :)
UsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńdrugi blog z rzędu u takie smakołyki chyba idę coś zjeść!:D
OdpowiedzUsuńhehe :DD
Usuńoj,oj,oj... jakie pychotki :)
OdpowiedzUsuńxoxo
wow, muszę zrobić :) I one rzeczywiście wychodzą takie kształtne , bo ostatnio jak robiłam to mi wyszly jakieś kulfony hihi a tobie wszystkie takie same ;) Ja chyba nie umiem robic babeczek :(
OdpowiedzUsuńna pewno umiesz, tylko może robiłaś w innych foremkach? :) ;*
Usuńmi by się przydały takie foremki jak na zdjęciu.. ;)
OdpowiedzUsuńja mam takie żałosne wręcz, ale babeczki z nich wychodzą genialne (tak mówią). ;p